BŁĄD PRZY PORODZIE – ODSZKODOWANIE

W tym przypadku, jak to zwykle bywa nic nie zwiastowało najgorszego. Karta przebiegu ciąży, wyniki przeprowadzonych w ciąży badań laboratoryjnych i badań ultrasonograficznych, dokumentacja z Izby Przyjęć szpitala, wskazywały jednoznacznie, że ciąża pacjentki przebiegała w sposób prawidłowy, nie wymagała poszerzenia zakresu czynności diagnostycznych, ani podejmowania dodatkowych działań terapeutycznych. Zarówno prawidłowy stan zdrowia pacjentki, jak i prawidłowy przebieg ciąży kwalifikowały ją do kategorii ciąż o niskim ryzyku położniczym i pozwalały na pozytywne rokowania, co do pomyślnego wyniku okołoporodowego.

BŁĄD OKOŁOPORODOWY

Co spowodowało zatem, że dziecko urodziło się w stanie głębokiego niedotlenienia i rozwoju niewydolności oddechowo – krążeniowej, a następnie zmarło?

Podczas porodu w szpitalu pacjentka nie była we właściwy sposób monitorowana. Mimo tego, że badania KTG wskazywały na zaburzenia w tętnie płodu, przez większą część porodu pacjentka została pozostawiona sama sobie. Brak nadzoru nad pacjentką oraz brak zainteresowania lekarza jej stanem zdrowia, uniemożliwił podjęcie niezwłocznych działań celem skrócenia porodu.

ANALIZA BŁĘDU MEDYCZNEGO W TRAKCIE PORODU

Aby dowiedzieć, w którym momencie popełniono błąd medyczny, należało przeanalizować zapisy badań kardiotokograficznych wykonanych pacjentce w ciągu całego dnia. O ile zapisy do godziny 15 kwalifikowały się do kategorii II lub zapisu nietypowego, co umożliwiało dalsze prowadzenie porodu drogami natury, w warunkach ścisłego monitorowania kardiotokograficznego, o tyle w kolejnych godzinach sytuacja uległa dramatycznej zmianie. Zapis z godziny 17 stanowił o konieczności interwencji. W tym okresie sytuacja położnicza charakteryzowała się pełnym rozwarciem od blisko godziny, główką płodu jedynie przypartą do wchodu miednicy, co przy intensywnej aktywności skurczowej macicy wskazywało na wątpliwe szanse porodu drogami natury. Optymalnym sposobem postępowania było zatem natychmiastowe ukończenie porodu poprzez cięcie cesarskie. Czy lekarz podjął taką decyzję? Nie, nie było go nawet na oddziale.

WYTYCZNE POLSKIEGO TOWARZYSTWA GINEKOLOGICZNEGO, A BŁĄD MEDYCZNY

Stanowiska Ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego w zakresie zastosowania kardiotokografii w położnictwie potwierdzają, że ze względu na nawracające deceleracje zmienne w ponad połowie skurczów należało liczyć się z możliwością narastającej kwasicy płodu, szczególnie w sytuacji gdy narasta głębokość deceleracji, czas ich trwania i czystość. Kryteria takie wystąpiły u pacjentki po godzinie 17 i był to ostatni moment do rozważenia ukończenia porodu cięciem cesarskim, tym bardziej że stan zaangażowania główki w kanale rodnym wiązał się ze słabym rokowaniem, co do możliwości porodu drogami natury. Decyzję o cesarskim cięciu podjęto dopiero o godzinie 18:30, a więc 1,5 godziny później.

ZAMARTWICA URODZENIOWA – BŁĄD PRZY PORODZIE

Noworodek urodził się w stanie ciężkiej zamartwicy, jego stan kliniczny został oceniony na 2 pkt według 10 punktowej skali Apgar. Obraz kliniczny noworodka charakteryzował się brakiem oddechu, brakiem napięcia mięśniowego, bladosinym zabarwieniem powłok, saturacją krwi tętniczej wynoszącą 30-35%. Ponadto, w pierwszych godzinach życia wymagał podjęcia intensywnych czynności resuscytacyjnych, przede wszystkim wspomagania funkcji układu oddechowego. Po niespełna dwóch dniach noworodek zmarł.

W sprawę została zaangażowania prokuratura oraz Rzecznik Praw Pacjenta. Finalnie lekarz poniósł konsekwencje, zarówno karne, jak i finansowe. Najwyższą cenę zapłacili jednak dziecko i jego rodzice.

ADWOKAT DS. BŁĘDÓW MEDYCZNYCH

Dowiedz się, czy należy Ci się odszkodowanie za błąd przy porodzie. Skorzystaj z naszego formularza lub zadzwoń pod numer telefonu 789-940-934 i skonsultuj bezpłatnie swoją sprawę!

Skomentuj:

Twój adres e-mail nie zostanie upubliczniony.

Sliding Sidebar

    Skonsultuj
    swoją sprawę online

    Skonsultuj swoją sprawę online